Wstępna konfiguracja Lubuntu 12.04 LTS
Ostatnia aktualizacja: 14 września 2023, 00:20
Lubuntu tak jak inne, oficjalne systemy z rodziny Ubuntu, wymaga trochę więcej pracy niż Linux Mint, który podaje wszystko na tacy „out of the box” zaraz po instalacji. Dostosowanie Lubuntu do własnych preferencji nie zajmuje zbyt wiele czasu a wszystko, co potrzebne można znaleźć w repozytorium.
Dużą zaletą tego wydania jest zainstalowany domyślnie manager pakietów Synaptic,
w pozostałych edycjach ma być całkowicie zastąpiony przez Centrum Oprogramowania Ubuntu.
Moim zdaniem Synaptic jest narzędziem bez którego nie można się obyć.
Podczas instalacji w oknie instalatora możemy przeczytać:
„Lubuntu zostało stworzone z myślą o prostocie obsługi i szybkości działania”.
To zdanie definiuje tą dystrybucję znakomicie, nic dodać, nic ująć. Faktycznie, Ubuntu bez GNOME, Unity i Compiza potrafi być szybkie a LXDE mu w tym nie przeszkadza. Całe środowisko „waży” niecałe 50 MB, jest lekkie jak piórko a przy tym jednolite i konfigurowalne. Razem z managerem okien Openbox stanowią znakomity duet na starsze komputery i netbooki oraz dla tych, którzy cenią szybkość działania i wydajność systemu.
Po instalacji i restarcie komputera otrzymujemy przyjemne dla oka i intuicyjne środowisko pracy, wystarczy kilka drobnych zmian by wszystko było jak trzeba. Pierwsza i obowiązkowa czynność to aktualizacja systemu, bez tego ani rusz, dopiero po tym możemy uruchomić Synaptic. W źródłach oprogramowania lub w terminalu można dodać zewnętrzne repozytoria.
Trzeba pamiętać, że jest to świeże wydanie Ubuntu więc nie wszystkie źródła są dostępne. Na pewno działa repo Medibuntu, gdzie znajdziemy większość zastrzeżonych licencyjnie programów. Pozostałe można dodać innym razem, według potrzeby.
Pakiety do zainstalowania (kolejność dowolna):
1. obconf – graficzny konfigurator Openboxa
2. lubuntu – restricted-extras
3. lubuntu – restricted-addons
4. lubuntu – artwork
5. LibreOffice plus polska lokalizacja, jeżeli ktoś nie używa pakietu biurowego to w systemie znajdzie AbiWord i Gnumeric oraz przeglądarkę wszelkich dokumentów.
6. VLC Media Player – może okazać się niezbędny, jeśli nie dodamy repozytorium Medibuntu i nie mamy kodeków w32codecs.
7. xfce4-screenshooter – znakomity program do zrzutów ekranu, przyporządkowuje sobie klawisz PrtSc. Można bez problemu instalować inne programy ze środowiska Xfce, dobrze działają także w LXDE. Można też doinstalować cały xubuntu-desktop, wtedy oba środowiska się uzupełniają.
8. indicator-weather – monitor pogody z GNOME działa dzięki dobrej integracji LXDE z aplikacjami GTK, po zainstalowaniu znajduje się w menu Akcesoria a po uruchomieniu „wskakuje” na panel i uruchamia się automatycznie podczas logowania.
LXDE z założenia jest lekkim środowiskiem, więc nie ma natywnego wsparcia dla kompozycji i efektów pulpitu. Można dociągnąć Compiz-Fusion ale bardziej optymalnym rozwiązaniem jest zastosowanie Cairo Composite. Paczki dla Mavericka można znaleźć na stronie :
launchpad.net/~gekkio/+archive/cairo-compmgr/+packages
Nowszych nie znalazłem ale te działają bez problemów.
Instalujemy je przy pomocy GDebi w tej kolejności:
1. libcairo-compmgr0_0.3.0-1~gekkio2~maverick1_i386
2. cairo-compmgr-core_0.3.0-1~gekkio2~maverick1_i386
3. cairo-compmgr-plugins_0.3.0-1~gekkio2~maverick1_i386
Gdy uda się ta sztuczka możemy doinstalować Cairo Dock przez Synaptica i odpicować Lubuntu. Może straci nieco na szybkości (raczej niewiele) ale za to zyska na wyglądzie. Więcej informacji na ten temat można znaleźć na blogu : ubuntu-andrzej001.blogspot.com/2011/07/cairo-composite-manager-kompozycje-dla.html
Zmiana domyślnego wystroju jest bardzo łatwa przez Preferencje Wyglądu, panele też można dodawać i przestawiać dowolnie, zmieniać kolor, tło i przezroczystość według własnego uznania.
Lubuntu da się lubić, proponuję bliższą znajomość z tym systemem.
Autor: Albedo 0.64